Chleb nowy ze starego

Chleb nowy ze starego – czy jest to możliwe? – okazuje się, że jak najbardziej tak.
W publikacjach Pani Ireny Gumowskiej można znaleźć przepis, gdzie autorka zaleca wykorzystanie na 1 kg czerstwego chleba, 1 kg mąki i 10 – 15 dkg drożdży. Ja postanowiłam spróbować zrobić chleb dosłownie na „piętce” czerstwego chleba pszennego bez dodatku drożdży. Oto opis eksperymentu :-)
Składniki:
- 120 g czerstwego chleba pszennego na zakwasie,
- 2 łyżki mąki żytniej pełnoziarnistej,
- 600 g mąki pszennej,
- 1 łyżka cukru,
- 1 łyżeczka soli,
- ciepła woda,
Garnek Rzymski pojemność 2,5 l
Czerstwy chleb starłam na tarce i zalałam ciepłą wodą, tak aby woda zupełnie zakryła starty chleb. Do tej masy dodałam 1 łyżkę cukru i 2 łyżki mąki żytniej pełnoziarnistej. Tak przygotowaną masę odstawiłam w ciepłe miejsce.
Mąkę pszenną wymieszałam z łyżeczką soli. Po około 4 godzinach dodałam 1/3 porcji mąki pszennej do masy z czerstwego chleba oraz trochę ciepłej wody w ilości takiej, aby konsystencja całości nie była ani zbyt rzadka, ani zbyt gęsta. Po czym na kolejne 4 godziny odstawiłam w ciepłe miejsce naczynie z masą chlebową przykryte lnianą ściereczką. W międzyczasie przygotowałam garnek.
Garnek Rzymski natarłam wewnątrz dokładnie masłem i oprószyłam otrębami pszennymi.
Zaczyn chlebowy wymieszałam z pozostałą mąką pszenną oraz ciepłą wodą i tym razem w ilości takiej, aby masa nie była ani zbyt rzadka, ani zbyt gęsta. Masę chlebową przełożyłam do przygotowanego garnka i odstawiłam w ciepłe miejsce na noc do wyrośnięcia. Przez noc ciasto zwiększyło swoja objętość.
Na drugi dzień wstawiłam Garnek Rzymski z ciastem na około 15 minut do miski wypełnionej wodą (moczyłam go tylko z zewnątrz), oddzielnie pokrywkę całą zanurzyłam w wodzie.
Garnek Rzymski z ciastem wstawiłam do zimnego piekarnika, chleb piekłam w temp. 200 st C, około 70 minut. Trudno uwierzyć, ale udało się :-)